Jak Cię widzą, tak Cię piszą… Proszę zwrócić uwagę na okoliczności w jakich przychodzi występować osobom pojawiającym się w Sądzie, np. w charakterze strony (powód, pozwany, uczestnik), świadka. Są to zazwyczaj jednorazowe wystąpienia, krótkie, czasami dosyć burzliwe.
Oczywiście sam ubiór tego nie zagwarantuje, jest to sprawa oczywista, ale niewątpliwie pomoże w budowaniu wizerunku osoby, która wzbudza zaufanie, jest uczciwa, zachowuje się w sposób poważny, szanujący powagę i godność Sądu.
W krótkiej spódnicy do sądu?
W sprawie o rozwód występuje osoba, której należy udowodnić, iż dopuściła się zdrady małżeńskiej. Zakładamy, iż jest to kobieta. I ta rzeczona kobieta pojawia się na sali sądowej ubrana w krótką spódnicę bądź sukienkę, buty na bardzo wysokim obcasie, ma głęboki dekolt oraz krzykliwy makijaż.
Jak zostanie odebrana taka osoba? Jako osoba wiarygodna co do dochowania wierności małżeńskiej czy też wręcz przeciwnie? Oczywiście jest to przykład bardzo przerysowany ale obrazuje pewien schemat postrzegania ludzi w Sądzie przez pryzmat ich ubioru. I proszę mi wierzyć, on się naprawdę sprawdza.
Czytaj więcej